Po tym oficjalnym wstępniaku (jej, naprawdę cięzko jest zacząć!) moze teraz kilka słów o mnie.
Po pierwsze wyjaśniając nazwę bloga: ubóstwiam truskawki (pochłaniam je kilogramami) i nienawidzę stosować się do zasad ani w modzie, ani w ogóle w niczym. Za to uznaję kompromisy. Oprócz tego jestem nałogową i nieuleczalną zakupoholiczką ze zdiagnozowaną ostrą psychozą na punkcie butów i pierwszej w życiu czerwonej szminki (lancome l'absolu rouge 151). Efekty widać na załączonym obrazku. To tyle narazie. Naprawdę liczę na pomocne komentarze od was.
Adieu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz